sobota, 17 października 2015

Rozdział 67

*Trzy tygodnie później*
Dziś jest ten dzień. To dziś zostanę żoną Harry’ego. Jestem szczęśliwa. Na naszym jednodniowym wyjeździe zaszłam w ciąże. Stanęłam przed lustrem. Położyłam rękę na brzuchu.
-Jesteś w ciąży? Prawda?-spytał Zayn. Stanął opierając się o framugę drzwi. Pokiwałam głową. Podszedł do mnie i przytulił
-Dziękuję Ci za wszystko Zayn. Bez Ciebie nie dałabym rady
-Nie prawda. Ja tylko mówiłem Ci to co już wiedziałaś
-Kocham Cię braciszku
-Ja Ciebie też siostrzyczko. Harry wie-spojrzał na mój brzuch
-Nie. Dzisiaj mu powiem
-Będzie przeszczęśliwy. Ty już chyba jesteś?
-Tak. Gdyby ktoś mi powiedział trzy lata temu, że będę miała cudownego męża i dwójkę dzieci to bym go wyśmiała
-Ale zawsze tak chciałaś
-Tak
-I widzisz marzenia się spełniają, wystarczy w nie wierzyć
-Masz rację. Kocham Cię
-Ja Ciebie też-Zayn mnie przytulił-Zostawiam Cię samą. Zaraz będziesz musiała zejść
-Wiem-dał mi buziaka w policzek i wyszedł. Spojrzałam jeszcze raz w lustro. Uśmiechnęłam się do siebie
-Gotowa?-spytał tata
-Jak najbardziej-weszliśmy na dół.
Harry już czekał na mnie. Na jego twarzy był delikatny uśmiech. Nie wierzę, że to się dzieję naprawdę. Stanęłam przy Harry’m. Tata pocałował mnie w policzek i przekazał moją rękę Harry’emu
-Ślicznie wyglądasz-wyszeptał
-Dziękuję
-Panie i Panowie spotykam się w tym uroczystym dni jako świadkowie zaślubin Harry’ego Stylesa i Alex Malik. Powtarzajcie za mną
-Ja Harrry Styles biorę Ciebie Alexo Malik za żonę i ślubuję na dobre i na złe, w dostatku i biedzie, w zdrowiu i chorobie, kochać, miłować do końca życia
-Ja Alexa Malik biorę Ciebie Harry Stylesie za męża i ślubuję na dobre i na złe, w dostatku i biedzie, w zdrowiu i chorobie, kochać, miłować do końca życia
-Przysięgam
-Przysięgam
-Ogłaszam was mężem i żoną. Możesz pocałować żonę-Harry mnie pocałował. Wszyscy zaczęli bić nam brawa
-Kocham Cię
-Ja Ciebie też kocham Harry
Jestem najszczęśliwszą osobą na świecie. Wszyscy złożyli nam życzenia. Angel też się cieszyła. Jestem ciekawa co powie jak się dowie, że będzie miała rodzeństwo. Wszyscy tańczyli, śmiali się. Usiedliśmy do stołów. Mój brat wszedł na „scenę”.
-Jestem szczęśliwy z powodu szczęścia Alex. Ona nigdy nie wierzyła, że znajdzie swoją wielką miłość. Ale nie ładnie z jej strony, że już ma sekret przed swoim mężem. Myślę, że powinnaś tu przyjść i to powiedzieć a jak nie to ja to zrobię-wstałam z krzesła i poszłam do Zayna.
-Uwierz mi, że kiedyś Cię zabiję
-I tak mnie kochasz
-Najpierw to chciałbym w swoim i Harry’ego imieniu podziękować wszystkim, za to, że jesteście obecni w tak ważnym dla nas dniu. Widzę po minie Harry’ego, że się martwi, więc przejdę to tego sekretu jak to mój kochany braciszek nazwał. Jestem w ciąży-Harry wstał i przyszedł do mnie. Wziął mnie na ręce i pocałował namiętnie. Wróciłam na miejsce. An usiadła mi na kolanach
-Tak jak Alex powiedziała, dziękuję wszystkim za przybycie. To jest najlepszy dzień w moim życiu. Mam cudowną żonę. Cudowną córkę i teraz będę miał jeszcze jedno dziecko. Niczego więcej nie pragnę. Dziękuję z całego serca rodzicom Alex za to, że wychowali tak cudowną dziewczynę-Harry usiadł obok mnie a ja go pocałowałam
-Mamusiu to znaczy, że będę miała rodzeństwo
-Tak kochanie. Będziesz miała rodzeństwo. Cieszysz się?
-Tak-Angel przytuliła nas
-No proszę, proszę a Ty miałaś być moją żoną-powiedział Leon
-Chciałbyś ona miała być moją żoną-obok niego stanął Max
-Ale jest moją-powiedział Harry
-Wiemy. I tego Ci zazdrościmy
-Max nie podlizuj się tak i tak już jej nie odzyskasz
-Emily-przytuliłam ją-A co z??
-Fałszywy alarm. Ale zasłużył
-Masz rację. Max a co z twoją nową dziewczyną?
-Z kim przepraszam bardzo?-zaśmiał się Leon
-Szkoda słów. Znam trzy cudowne dziewczyny a każdy z nich jest zajęta
-Jak to?-spytała Jess
-Alex ma męża. Ty jesteś z Niallem. A Emily kręci z Mattem
-Co ja?
-Kręcisz z Emilly i ja o tym nic nie wiem?
-Dzięki Tobie
-Nie chcę wam przeszkadzać, ale chciałbym zatańczyć ze swoją żoną-Harry objął mnie w talii
-Nie wiem czy twoja żona się  zgadza
-Ona to ma najmniej do powiedzenia-poszliśmy na parkiet. Nasz pierwszy taniec jako mąż i żona. Nie sądziłam, że jeszcze kiedyś znajdę takie szczęście i będę z tak cudownym chłopakiem jak Harry.



Z góry przepraszam, za ten rozdział. Pierwszy raz pisałam rozdział w którym był ślub.
Był on wzorowany na filmie "Przed Świtem". Ci którzy go oglądali to wiedzą o co mi chodzi, a Ci którzy go nie oglądali to mam nadzieję, że zrozumiale napisałam 

3 komentarze:

  1. Jejku Alex i Harry są małżeństwem. W końcu. Alex jest w ciąży. Cieszę się z ich szczęścia, ale z jednej strony mi trochę przykro, bo (przynajmniej mi się tak wydaję) jak Alex i Harry wzięli ślub to znaczy, że to już koniec? W myślach powtarzam sobie "Błagam powiedz nie". Ale sama już nie wiem. Dobra wróćmy do rozdziały. Może teraz Harry'emu urodzi się ukochana Darcy?? Czekam na następny rozdział
    Julka -_-

    OdpowiedzUsuń
  2. Super! Super! Super! Cudny rozdział!!!!!!!!!!!!!!!! Popłakałam się podczas czytania :):):):) Życzę szczęścia Alex i Hazzie :):):):):):)
    Czekam na next! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Alex w ciąży! Jak supeeeeer!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Będzie małe Hazziątko :):):):):):):):):):):):):) Ahhh, jak ja się, że Alex i Harry są już małżeństwem, mam nadzieję, że nic ich nie rozłączy :):)
    Całuję Lilka ;*****************************

    OdpowiedzUsuń